30.11.2010

Prezes na bezrybiu

Jakże los przewrotnym jest! Na zdjęciu powyżej dwie największe legendy Naszego Klubu. Jedna z nich nie dość, że wylądowała z dala od Partyzanta, to jeszcze z dala od piłki w ogóle! Niestety kwota odstępnego podyktowana przez szefostwo OKS jest zbyt duża dla zainteresowanych klubów. A na czele oczekujących jest berliński Türkiyemspor zamykający tabelę Regionalligi, zaraz po nim plasuje się POC Olympia - polonijny KS, który potrzebuje bramkarza do drużyny U40...

Korzystając więc z czasu wolnego przy okazji choroby postanowiłem odświeżyć nieco naszą stronę. Czeka na was Drodzy Czytelnicy i Drogie Czytelniczki nie tylko nowa szata graficzna ale także kilka usprawnień oraz nowe nazwiska w dziale publicystycznym. Ale po kolei.

Szata nawiązuje oczywiście do symbolicznej kolorystyki klubowej. Wyraźnej zmiany doznało tło, należało je nieco zmodernizować by zachęcić większą liczbę reklamodawców, oraz podkreślić bojowe nastawienie drużyny.

Na pasku bocznym znajduje się nowe narzędzie. CO W BLOGU PISZCZY to automatyczna wyszukiwarka postów według kluczowych dla nich etykiet. I tak klikając na SUKCESY - blog pokaże wam wszystkie teksty pokazujące nieprzebraną ilość Partyzanckich tryumfów. Wybierając FILMY będziemy mogli zrobić sobie w zaciszu domowego fotela krótki przegląd filmów o tematyce Partyzanckiej itd. itd. Etykiety opisują najważniejsze działy w jakie posty zostały zakwalifikowane. Niektóre z nich dotyczą także wybitnych osobistości czy klubów z nami zaprzyjaźnionych.

Chcę też wzmocnić publicystyczną stronę bloga. W tym celu zaproszenie do umieszczania tu swoich komentarzy otrzymał znany z wnikliwych analiz oraz ciętego języka Artek z Kleparza znany również jako Król Artur.

Miłej zabawy!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Świetna robota, Hubert!
Potrzebujemy teraz wsparcia po tym pechowym meczu z Chaosem - to dobrze że trzymasz ręke na pulsie. Nie mogę sie już doczekać zgrupowania w Berlinie w przyszłym roku. No cóz, zostało tyko rzecz: wiwat Prezes!, wiwat Partyzant Śródmieście! pozdrawaim
Artek

Anonimowy pisze...

p.s. sorry za błędy językowe powyżej - pisałem z przejęciem...:)