
Partyzant : Lokator 6:2 (4:1)
bramki: Artek 4, Grzesiek 2 - Kosoń, pKracy
Obie drużyny przystąpiły do spotkania w osłabieniu - czerwonym koszulom brakowało trzech graczy środka pola, w tym dyrygenta, zaś u czarnych absencją wykazali się dwaj podstawowi zawodnicy. Na przybyłych osłabiająco wpłynęło również słońce piekące nielitościwie - mecz niefortunnie rozgrywany był w porze niedzielnej sjesty...

Taki obraz gry już w 10 minucie przyniósł czerwonym bramkę. Grzesiek strzelał z wolnego a następnie dobił głową piłkę sparowaną przez bramkarza. Potem swoją broń odbezpieczył Król Artur - występujący w nowym sezonie z nowym numerem na plecach (22) i nową fryzurą! Zmiana image'u wyraźnie posłużyła naszemu supersnajperowi, bo do przerwy ustrzelił klasycznego hat-tricka. Jeszcze przed zmianą stron Lokatorowi udało się dziwnym trafem umieścić piłę w siatce przeciwnika.

Hube


















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz