Czołem Partyzancka Brać!
15-lecie klubu już za nami i było to wydarzenie godne zapamiętania. Na turniej i wieczorną imprezę zjechali się zarówno piłkarze i fani z całego kraju oraz również goście zagraniczni z najdalszych zakątków globu, gdyż nikt nie chciał przegapić takiej okazji jak 15-lecie naszego zasłużonego klubu.
A było co podziwiać - świetne zmagania dwch składów Partyzanta, zakończone miejscem na podium ; wysmienite jedzenie i napoje wyskokowe, efektowną oprawę wizualną i przede wszystkim wspaniałe partyzanckie wspomienia, które nazbierały się przez te wszystkie lata. Na turniej zaprosiliśmy kilka zaprzyjaźnionych ekip, które mogły zebrać skład a więc KS Augustyn (reprezentant Podgórskiej Ekstraklasy), FC Lions i Allochtoni, z którymi regularnie gramy ostatnimi laty oraz ekipę Prawników UJ, z którymi toczymy zmagania co wtorek. Jako Partyzant wystawiliśmy dwa składy - Czerwoni i Czarni w poniższym ustawieniu:
Partyzant (Czerwony) : Tomek (bram), Kuba (kapitan), Waldi, Mateusz, Kuba Belina-Brzozowski, Krzysiek Skoczylas, Bogna, Wojtek Antosz, Antek, Daniel Wójcik, Profesor Bartosz oraz Kamil Serwin, który dotarł na 3 ostatnie mecze.
Partyzant (Czarny) : Hubert (bram), Bartek (bram), Bogdan, Marcin Dzierżak, Marcin Pawlik, Wojtek Grudzień, Miko Maki, Mario, Koza i Artek.
Na 6 startujących ekip, postanowiliśmy zagrać systemem każdy z każdym plus faza pucharowa dla miejsc 1-4. Same mecze obfitowały w zaskakujące zwroty akcji i tu krótko można rzec, iż los chciał by obie ekipy Partyzanckie zawalczyły razem w meczu o 3 miejsce, gdzie Czerwoni pokonali Czarnych 3:1. Specjalny puchar przygotowany na tą okazję trafił więc w ręce Partyzanta! :).
Turniej wygrała ekipa Augustyna, która sensacyjnie wygrała z faworytem turnieju - Prawnikami UJ 1:0. Rozdano również nagrody indywidualne dla Tomka (Skipera) oraz Zbyszka Pietruszki.
Statystyki turnieju możecie podziwiać na ponizszym obrazku a same zdjęcia - dzięki wprawnemu oku Piotrka, brata Huberta.
Wieczorem odbyła się impreza wspomnieniowa na terenie Korony, gdzie przy piwku mogliśmy powspominać dawne dzieje, przeglądając przygotowaną specjalnie na tą okazję prezentację foto-wideo. Najtrwalsi kończyli obchody ogniskiem w pobliskich krzaczorach do 2 w nocy.
Podsumowując - było to niezwykle udane spotkanie jubileuszowe całej Partyzanckiej Bratni, które na zawsze zapamiętamy. Kolejne obchody już za 5 lat więc wsiadamy ponownie do naszej "lokomotywy" by pisać Partyzancką historię raz jeszcze.
Dzięki dla wszystkich, którzy byli przez ten czas z nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz