26.10.2021

Partyzanci miażdżą rywali na Archeocup 2021 ale zły los odbiera Złoto

Fenomenalny występ Partyzantów na turnieju Archeocup, organizowanym przez zaprzyjaźnioną drużynę Allochtonów - 4 zwycięstwa i jeden remis w finale po kontrowersyjnym karnym i pech samych karnych pozbawiają nas zasłużonego Złota!

Bilans bramkowy mówi sam za siebie : 19 goli strzelonych, 3 stracone (z czego dwa po kontrowersyjnych karnych) ; to najlepszy bilans turnieju ze wszystkich drużyn. 

A jeśli do tego doliczymy jeszcze tytuł Króla Strzelców...

Już wkrótce pełna relacja ze szczegółami jak do tego doszło, że Złota Łopata za I miejsce wymknęła się nam z rąk i kto za to odpowiada. Bądźcie z nami !






Aktualizacja po czasie:

Czas leczy rany i zaciera ślady ; nie będziemy więc wracać do tego jak to nasz zaprzyjaźniony gracz z Allochtonów przespał swoje sędziowanie w finale i dał bezpodstawny karny rywalom, nie będziemy pamiętać jak nasz czołowy strzelec zaprzepaścił setkę w finale a potem przestrzelił karnego ; zapamiętamy za to turniej walki i sukces drugiego miejsca oraz najlepszy występ ze wszystkich startujących drużyn w turnieju. 

Poniżej garść statystyk z opisami:

ALLOCHTONI - PARTYZANT 0:2

bramki: Bogna, Artek

skład: Wiesiek, Kuba, Dominik, Kondzio, Tomek, Bogna, Koza, Artek plus Maciek z Prawników, który gościnnie wystąpił z nami w turnieju.

Pierwszy mecz otwarcia z gospodarzami turnieju wypadł dobrze, udało nam się uniknąć błędów i strzelić dwie bramki. Dobre otwarcie turnieju.

 

PARTYZANT - OTOCZAKI 5:0

bramki: Bogna, Artek - 3 ; samobój

skład: jw. z wyjątkiem - Wieśka na bramce zastępuje Bartek Paturej

Mecz do jednej bramki, rywale nie oddali strzału na naszą budę ; mogło być więcej bramek dla nas ale i tak zrobiliśmy swoje. Po tej wygranej mamy już pewne wyjście z grupy.


PARTYZANT - BEDNARSKI 7:0

bramki: Kuba, Bogna, Maciek, Tomek, Artek - 3

skład: jak w pierwszym meczu, z Wieśkiem na budzie

Poszło jeszcze łatwiej niż z  Otoczakami bo rywale okazali się najsłabszą ekipą turnieju i na dodatek mocno zmęczoną. Mecz toczył się na ich połowie a kolejne bramki padały co 2-3 minuty. Tym zwycięstwem wygrywamy nasza grupę i wchodzimy do półfinału, gdzie już czekają Lionsi.


PARTYZANT - LIONS 3:1

bramki: Bogna, Maciek -2

skład: jw.

Od początku uderzyliśmy na rywala z pełną mocą ; szybkie ataki dały nam bramkę a potem kolejną. I mimo iż po karnym (kontrowersyjnym), Martin z Lionsów strzela gola to nie oddajemy inicjatywy i strzelamy kolejną bramkę, przypieczętując tą ważna wygraną. Przed nami już tylko finał z FC KK.


PARTYZANT - FC KK 2:2 (karne: 2:3)

bramki: Artek, Maciek

skład: jw

Ten mecz mógł się rozstrzygnąć już 10 minucie ; prowadziliśmy 2:1, Artek dostał piłkę sam na sam z bramkarzem, minął go i strzelił na pustą bramkę, niestety niecelnie. Minutę potem, po przypadkowej ręce Kondzia poza polem karnym, rywale krzyknęli do "sędziego", by dał im karny. Ten sytuacji nie widział bo się zagadał ale od razu dał karnego i tak rywale wyrównali. W karnych rywale są bezbłedni a Artek przestrzeliwuje swojego i tak złoto wymyka się nam z rąk.

Zły los po raz kolejny odbiera nam złoto ale wzmocnieni wrócimy za rok i odbierzemy co swoje. Kibice i statystycy i tak zapamiętają nas najlepszą drużyną turnieju.

Brak komentarzy: