4.09.2010

Prezes w Krakowie


W czwartek nie doszło co prawda do sparingu z Szarańczą, miało za to miejsce wydarzenie o wiele donioślejsze z punktu widzenia Partyzanta. Bądźcie jednak spokojni: ani Artek nie zaczął podawać, ani ja nie przestałem wrzeszczeć. Na to jeszcze przyjdzie pora. Stało się coś ważniejszego: odwiedził nas Prezes. Był akurat w Krakowie, to czemu nie, zaliczył epizod, moim zdaniem, całkiem udany, na Partyzanckiej obronie. Ci, którzy nie widzieli, niech żałują.

Czas leci nieubłaganie, dlatego przypominam:
Prezes wygląda tak (patrz w górę).

A teraz ogłoszenia duszpasterskie:
W tę niedzielę można przyjść o 11 na margarynę i zagrać niezobowiązująco z kimkolwiek, kto tylko przyjdzie. Oficjalnego grania nie ma. Mnie nie będzie, bo nie mogę. Kuby nie będzie, bo na weselu. Prezesa nie będzie, bo z powrotem w Berlinie. Artek może - on zawsze może.
W czwartek przychodzimy o 18 i gramy, jeszcze nie wiem z kim, zwykle i tak ktoś tam jest, więc niekoniecznie musimy umawiać się z kimkolwiek. Decyzja zapadnie wkrótce.
W środy ok. 18 na margarynie grasują 3majowcy. Piszę o tym, bo a nuż znajdą się nadgorliwcy albo komuś pasuje środa, a nie pasuje czwartek; wiadomo, każdy z nas pracuje i trudno znaleźć optymalny termin dla wszystkich, a chodzi chyba o to, by czasem pobiegać za piłką.

A teraz cytat z klasyka:
"Ja teraz dużo czytam, odświeżam umysł i będę, k...a, ostry jak brzytwa"
Kto zgadnie, może liczyć na nagrodę niespodziankę. Decyduje kolejność wpisów na forum. Życzmy sobie, by pod koniec września to właśnie Partyzant był ostry jak brzytwa. W innym wypadku przyjdzie nam, Panowie, odświeżać umysły w drugiej lidze.

Do zobaczenia w czwartek

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To powiedział Pan Bart, stając przed lustrem i myśląc o nadchodzących barażach :)hehe
to jak, wygrałem nagrodę?
Artek

mobydick pisze...

Józek Oleksy przy wódce u Gudzowatego. To kiedy te baraże? Ja mogę grać w weekend 11-12 najpóźniej o 13, niedzielę 19 też przed 13, 25-26 kiedykolwiek, 2-3 października nie ma mnie w Krk w ogóle na bank.

Anonimowy pisze...

Byłem wczoraj na margarynie popykać w piłkę a tu ani jednego Partyzanta!....Ale to dobrze, widać forma jest u chłopaków na maxa więc nie potrzeba treningów:) W niedziele sparing z UNICORNEM około południa. pzdr. Artek

bartek_partyzant pisze...

Koza dostanie nagrodę. Artek: pudło. Musisz chłopie popracować nad celnością, bo inaczej kiepsko to widzę.

bartek_partyzant pisze...

Koza dostanie nagrodę. Artek: pudło. Musisz chłopie popracować nad celnością, bo inaczej kiepsko to widzę.